Quantcast
Channel: hyperreal.info - kokaina
Viewing all 864 articles
Browse latest View live

Wciągnij dawkę nauki: co siedzi w Twojej kokainie?

$
0
0

Kokaina jest narkotykiem kojarzonym, głównie ze względu na swoją cenę, z pewnym statusem, "życiem na bogato". Jest po prostu droga. Amfetaminy mają podobne działanie pobudzające, a ich średnia uliczna cena jest zazwyczaj tylko ułamkiem ceny kokainy. Wysokie marże sprawiają, że dodawanie do kokainy innych substancji jest dla jej dilerów lukratywną opcją. Większość użytkowników jest zazwyczaj świadoma potencjalnych zanieczyszczeń, ale nie wiedzą zbyt wiele o ich poziomie czy aktualnie używanych do tego celu substancjach. Aby wypełnić tę lukę, sięgnęliśmy do artykułu opublikowanego niedawno przez Juliana Broséusa i jego współpracowników z Uniwersytetu w Lozannie, gdzie badacze opisują, co udało im się wykryć w próbkach kokainy.

Naukowcy przeanalizowali 6586 próbek kokainy skonfiskowanej przez policję lub celników w zachodniej Szwajcarii w latach 2006 - 2014. Próbki analizowano za pomocą spektrometrii masowej sprzężonej z chromatografią gazową (GC-MS), precyzyjną metodą stosowaną w kryminalistyce do identyfikacji składu chemicznego substancji.

Wszystkie analizowane próbki kokainy przejęto w Szwajcarii, powstaje więc w pierwszym rzędzie pytanie, czy opublikowane wyniki są reprezentatywne dla rynku globalnego. Chociaż niemożliwe jest podanie w tej kwestii jednoznacznie rozstrzygającej odpowiedzi, istnieją pewne powody, by sądzić, że tak. Po pierwsze, jak zwracają uwagę autorzy, uzyskane przez nich dane są zgodne z wynikami podobnych raportów pochodzących z innych instytucji, choć te analizowały zazwyczaj dalece mniejszą liczbę próbek. Po drugie, kokaina konfiskowana na granicy okazała się zadziwiająco podobna do próbek zebranych na poziomie ulicy. Sugeruje to, że większość rozcieńczania odbywa się na wyższym poziomie, prawdopodobnie nawet w miejscu produkcji, zanim narkotyk trafi do Szwajcarii. Podsumowując: o ile nie sposób rozstrzygająco orzec o tym, czy dane są w pełni reprezentatywna, czy nie, można powiedzieć z dużą dozą pewności, że są do reprezentatywności mocno zbliżone.

Przed zanurzeniem się w danych, ważne jest dokonanie pewnego rozróżnienia. W literaturze naukowej określenie rozcieńczenie (dilution) odnosi się do rozrzedzania kokainy z substancją nieaktywną farmakologicznie, taką jak np. laktoza, natomiast zafałszowanie (adulteration) to dodanie do kokainy substancji aktywnej, takiej jak kofeina. Zarówno jak rozcieńczanie, jak i fałszowanie przyczyniają się do zanieczyszczenia kokainy, ale fałszowanie jest potencjalnie bardziej problematyczne, z uwagi na możliwość interakcji pomiędzy składnikami aktywnymi.

Rysunek 1 przedstawia wykres pudełkowy zmienności czystości (czyli stosunku masy kokainy do masy wszystkich pozostałych substancji w próbkach) względem czasu. Przez 8 lat, które naukowcy uwzględnili w badaniu, czystość pozostała stabilna na poziomie około 40%, co oznacza, że kokaina stanowi mniej niż połowę produktu nabywanego jako kokaina! 97% próbek zostało zafałszowane, przy średnio 3 fałszujących dodatkach, natomiast 88% próbek zostało poddanych rozcieńczaniu, przy średnio 2 rozcieńczalnikach na próbkę.

Rys. 1

Dalej, Rysunki 2 i 3 przedstawiają częstotliwość występowania odpowiednio rozcieńczalników i zafałszowań. Należy zauważyć, że artykuł opisuje niestety jedynie częstotliwość występowania rozcieńczalników/zafałszowań, ale nie dostarcza danych dotyczących ich masy.

Rys. 2
Rys. 3

Rozcieńczalnikami są zazwyczaj dobrze znane substancje, głównie cukry, z definicji farmakologicznie nieaktywne. Są one mieszane z kokainą wyłącznie po to, by aby zwiększyć jej objętość, a tym samym zyski. Konkretne substancje mogą być stosowane ze względu na ich powszechną dostępność i niską cenę. Gdy chodzi o zafałszowania, sytuacja jest bardziej skomplikowana, a wiele z nich może stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Fenacetyna (lub acetofenetydyna) jest popularnym środkiem zwiększającym objętość, ponieważ powoduje efekt drętwienia i ma postać fizyczną podobną do kokainy. Historycznie jest ważnym lekiem, ponieważ stanowiła pierwszy nieopioidowy środek przeciwbólowy niedający efektu przeciwzapalnego. W czasie metabolizowania fenacetyna rozpada się do paracetamolu, który jest dziś częstym składnikiem wielu leków przeciwgorączkowych. Fenacetyna została wprowadzona na rynek w roku 1887 przez firmę Bayer i pozostawała popularnym lekiem do roku 1983, kiedy to została w USA wycofana ze względu na liczne działania niepożądane, obejmujące niewydolność nerek i zwiększone ryzyko pewnych typów nowotworów. Podejrzewa się, że słynny XX-wieczny przedsiębiorca, Howard Hughes, zmarł z powodu skutków ubocznych tego leku. Należy zauważyć, że fenacetyna została wycofana jako lek, ale w większości krajów wciąż mogą być legalnie importowana, kosztuje zaś grosze.

Lewamizol został wprowadzony na rynek w 1966 roku, wtedy też przeprowadzono badania kliniczne dotyczące jego zdolności do wspomagania układu odpornościowego podczas chemioterapii. Agencja Żywności i Lekarstw (FDA) przerwała jednakże te badania, gdy u 10% uczestników rozwinęła się agranulocytoza. Agranulocytoza jest poważnym, ostrym stanem chorobowym, związanym z zanikiem białych krwinek, rodzaju komórek, które pomagają organizmowi zwalczać infekcje, mogącym prowadzić do poważnych i potencjalnie śmiertelnych zakażeń. W międzyczasie stwierdzono, że lewamizol to skuteczny środek leczenia zakażeń pasożytniczych, toteż nadal jest wykorzystywany w rolnictwie do odrobaczania trzody i bydła.

Lewamizol jest nowym "dużym chłopcem" wśród środków używanych do zafałszowywania kokainy. Po raz pierwszy pojawił się w połowie lat 2000. i od tego czasu jego obecność stale rośnie. Jego nagłe pojawienie się i wzrost popularności to sprawa z wielu powodów nieco tajemnicza. Przede wszystkim jest to środek droższy i trudniejszy do nabycia niż substancje tradycyjne używane do tego celu. Co więcej, kokaina wydaje się być mieszana z lewamizolem już w zakładach produkcyjnych w Ameryce Południowej (wiemy o tym, ponieważ lewamizol pojawia się również w próbkach w nich pozyskanych). To dość niezwykłe, bo przemytnicy wolą zazwyczaj transportować produkt maksymalnej czystości w celu zminimalizowania ilości i rozmiaru przesyłek, a następnie ewentualnie dodać zafałszowania po tym, jak produkt dotrze do kraju docelowego.

Istnieje wiele teorii na temat popularności lewamizolu, ale najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest jego zdolność do przejścia "testu" z użyciem wybielacza. Na ulicy czystość kokainy jest często testowane przez wsypanie jej do wybielacza: czysta kokaina rozpuści się w nim, natomiast tradycyjne dodatki albo opadną na dno, albo zabarwią wybielacz. Lewamizol jednak rozpuszcza się równie dobrze, jak kokaina, a co za tym idzie nie jest możliwe odróżnienie go od niej za pomocą tego testu. To może tłumaczyć, dlaczego dilerzy wysokim poziomie mieliby żenić swój produkt lewamizolem: mogliby dzięki temu sprzedawać swój towar jako czystą kokainę w skali hurtowej.

Druga teoria mówi, że może on zwiększać działanie kokainy. Istnieją pewne dowody wynikające z badań na szczurach, że choć sam z siebie lewamizol ma umiarkowane działanie, może nasilać efekt nagrody i stymulujący wpływ kokainy. Najprawdopodobniej żaden z tych powodów sam z siebie nie wyjaśnia nagłego wzrostu popularności lewamizolu, ale ich kombinacja sprawia, że może on być atrakcyjnym zafałszowaniem.

Dodawanie lewamisolu do kokainy martwi wielu ekspertów. Trudno jest obiektywnie oszacować wpływ lewamizolu na zdrowie osób zażywających kokainę, ze względu na szereg czynników zakłócających, takich jak choćby sama kokaina. Ponadto wielu lekarzy nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych skutków przyjmowania lewamizolu oraz faktu jego stosowania jako dodatku do kokainy, stąd komplikacje spowodowane jego przyjmowaniem mogą być przypisywane innym czynnikom.

Co do innych, rzadziej spotykanych zafałszowań: lidokaina, dobrze znany środek do miejscowego znieczulania, stosowany często w chirurgii. Jest to klasyczny dodatek do kokainy, dodawany zapewne z uwagi na efekt wywoływania drętwienia. Kofeina jest aktywnym składnikiem kawy o działaniu pobudzającym, toteż z kokainą działa synergistycznie. Diltiazem jest lekiem stosowanym w leczeniu nadciśnienia tętniczego i bólu w klatce piersiowej — nie jest jasne, dlaczego stosowany jest jako zafałszowanie. Hydroksyzyna jest lekiem przeciwhistaminowym. Ma działanie antagonistyczne wobec kilku receptorów, będąc łagodnym lekiem przeciwpsychotycznym. Zarówno tetrakaina, jak i prokaina są środkami miejscowo znieczulającymi, dającymi efekt umiarkowanego odrętwienia podobny do działania lidokainy.

Tak zatem wygląda rynek. Jak podkreślono wcześniej, wszystkie analizowane próbki zostały skonfiskowane w Szwajcarii w latach 2006-2014, ale prawdopodobne jest, że nie ma większych różnic między nimi a towarem dostępnym na innych rynkach oraz że od roku 2014 nie nastąpiły znaczące zmiany.

Jak zawsze staramy się to w naszych publikacjach podkreślać, często różnica między szkodą a potencjalną korzyścią dla zdrowia (jak w przypadku fenacetyny) tkwi w dawce. Lewamizol może indukować agranulocytozę, jeśli będzie przyjmowany w określonych dawkach, ale ostatecznie jest to kwestia tego, czy dawki te będą tego rzędu, na jakich przyjmowanie naraża zażywanie kokainy. Niestety, nie byliśmy w stanie oszacować wymiaru ekspozycji użytkowników kokainy na działanie fenacetyny i lewamizolu, ponieważ szwajcarski zespół podał jedynie częstość występowania tych zafałszowań, ale nie ich masę. Wiemy, że u osób zażywających kokainę zdarzały się przypadki agranulocytozy, toteż wygląda na to, że niestety komplikacje zdrowotne powodowane przez liwamizol mogą być istotne dla użytkowników kokainy.

Z naszego doświadczenia wynika, że większość osób zażywających kokainę jest zaskoczona dowiadując się, że średnio 40% ich kokainy stanowi cos innego. Celem tego artykułu nie jest próba odstraszania od kokainy osób ją zażywających, ale raczej dostarczenie im rzetelnych danych naukowych dotyczące jej rozcieńczeń i zafałszowań, dzięki czemu będą lepiej poinformowani.

Tagi

Źródło

Drug Reporter
B. Szigeti

Źródło internetowe

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Grafika

Skrót grafiki

Oceń treść:

Average: 10(4 votes)

Z narkotykami uciekał przed policjantami

$
0
0

Policjanci z bydgoskiego Błonia zatrzymali 22-latka podejrzewanego o posiadanie narkotyków oraz kierowanie pojazdem pod ich wpływem. Mężczyzna podczas ucieczki autem próbował pozbyć się nielegalnego towaru.

Kategorie

Z narkotykami uciekał przed policjantami

pokolenie Ł.K.

Hiszpania: Policja przejęła 2 tony kokainy od międzynarodowego gangu

$
0
0

Hiszpańska policja zarekwirowała 2 tony kokainy od międzynarodowego gangu handlarzy narkotyków, który działał na terenie Hiszpanii. Poza rodzimymi dilerami w skład grupy przestępczej wchodzili też obywatele państw Ameryki Południowej, głównie Kolumbii.

Kategorie

Hiszpania: Policja przejęła 2 tony kokainy od międzynarodowego gangu

pokolenie Ł.K.

Amri był kokainistą. Nie wiadomo, czy brał w dniu zamachu w Berlinie

$
0
0

Włoscy śledczy podali wyniki sekcji zwłok Tunezyjczyka Anisa Amriego. Wynika z nich, że sprawca zamachu w Berlinie, w którym zginęło 12 osób, regularnie zażywał kokainę i haszysz.

Kategorie

Amri był kokainistą. Nie wiadomo, czy brał w dniu zamachu w Berlinie

pokolenie Ł.K.

Dlaczego ludzie zażywający kokainę odczuwają „brak empatii”?

$
0
0
Nowe badania sugerują, że osoby, które regularnie zażywają kokainę, mają problemy z empatią w stosunku do innych oraz odczuwają mniejszą przyjemność z interakcji społecznej w porównaniu do osób, które jej nie zażywają.

Kategorie

Dlaczego ludzie zażywający kokainę odczuwają „brak empatii”?

pokolenie Ł.K.

Dowozili narkotyki na telefon. Sprawa agencji towarzyskiej z Bydgoszczy jest w sądzie

$
0
0

Do agencji towarzyskiej na bydgoskich Jarach taksówkarze dowozili kokainę na telefon. A klientów rejestrowały kamery. Sprawa jest w sądzie.

Kategorie

Dowozili narkotyki na telefon. Sprawa agencji towarzyskiej z Bydgoszczy jest w sądzie

pokolenie Ł.K.

Poważny problem Niemiec. Rośnie przemyt kokainy

$
0
0

Skala przemytu kokainy z Ameryki Południowej do Niemiec przybiera zastraszające rozmiary – wynika z najnowszych danych Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA).

Kategorie

Poważny problem Niemiec. Rośnie przemyt kokainy

pokolenie Ł.K.

NY: Przyleciał na JFK ubrany w kokainę

$
0
0

Agenci straży ochrony nowojorskiego John F. Kennedy International Airport zatrzymali mężczyznę, który chciał przemycić kokainę ubierając się w nią.

Kategorie

NY: Przyleciał na JFK ubrany w kokainę

pokolenie Ł.K.

Koka nasza powszednia

$
0
0

Biorą bogaci i młodzi. Starzy i na dorobku. Wykształceni i z dużych miast. Na koks wydają czasem tyle co na jedzenie. Kokaina stała się wyznacznikiem statusu, oznaką przynależności do lepszego świata.

O kokainie mówi się, gdy wybucha skandal; celebryta Dariusz K. pod wpływem narkotyku przejedzie kobietę albo prokuratura zacznie badać, czy na torebkach po białym proszku były odciski Kamila Durczoka. Bywa, że bąkną coś artyści. W swej książce „Ślepnąc od świateł” pisarz Jakub Żulczyk rzuca diagnozę: kokainę walą wszyscy, których na to stać, i spory procent tych, których na to nie stać. – W pewnym momencie z brania kokainy zrobił się taki aspiracyjny rytuał wejścia do wyższej klasy – mówi Żulczyk. – Żeby raz zatańczyć z kokainą, trzeba wydać trzy czy cztery stówy. Nie każdego na to stać. To jest jak noszenie określonego zegarka, jeżdżenie określonym samochodem albo noszenie określonych butów.

Kreska rekreacyjna

– Z opowieściami o braniu kokainy nikt się specjalnie nie wyrywa – mówi Andrzej, pracownik korporacji w tak zwanym Mordorze, czyli zagłębiu biurowym na warszawskim Mokotowie. – Po pierwsze, narkotyki są nielegalne, po drugie, ten akurat jest dla wąskiej grupy. Działka o czystości kilkunastu procent kosztuje od 200 do 300 zł, towar nieco lepszy 400 zł za torebkę. Drogo, więc rozchodzi się głównie wśród celebrytów, zamożnych przestępców, biznesmenów, ludzi z korporacji, bananowej młodzieży.

Socjologowie i terapeuci do każdego typu narkotyku potrafią dopasować przeciętnego konsumenta. Typowy palacz trawki to budowlaniec spod Suwałk, urzędnik, licealista z Gdańska. Typowy konsument amfetaminy: student, młody imprezowicz z Bydgoszczy, żołnierz z Poznania.

Z kokainistami jest inaczej. Niektórzy badacze mówią o nich: konsumenci rekreacyjni. Deklarują, że biorą narkotyki dla przyjemności, nie dlatego, że są uzależnieni. To grupa hermetyczna, którą trudno zbadać.

Kilka lat temu próbowało to zrobić Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Mówi jeden z urzędników: – Robiliśmy badania w miastach na Mazowszu, w Warszawie. Wyszło nam, że kokainę zażywają najczęściej osoby dobrze sytuowane, które mają różnego rodzaju twórcze, kreatywne zawody, wymagające koncentracji i wysiłku. Nie urzędnicy, raczej pracownicy agencji reklamowych.

Jeden z warszawskich terapeutów: – Próbka była zbyt mała. Ilu ludzi zbadano? Szczerze? Kilkudziesięciu.

Bogusława Bukowska, wicedyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, przyznaje, że ci, którzy biorą kokainę, wymykają się statystykom. – Przy zapisywaniu się na leczenie uzależnienia terapeuta pyta o narkotyk, który sprowadził pacjenta do ośrodka. A ludzie, którzy zażywają kokainę, zgłaszają się najczęściej do prywatnych gabinetów i prywatnych ośrodków. Siłą rzeczy wypadają z państwowego systemu rejestracji zgłoszeń.

Zamiast ziemniaka

Marzena, rocznik 1979, menedżerka. Joga trzy razy w tygodniu, działka na Mazurach, na półce puzderko z marihuaną. Pracowała we Włoszech i Finlandii. Dwójka dzieci. – Jesteśmy hedonistami – mówi o sobie i swoich przyjaciołach. Kokainę bierze od przypadku do przypadku. – Nie jestem uzależniona. Ale ani alkohol, ani inne narkotyki nie działają tak dobrze jak kokaina.

Tomek, rocznik 1991. Codziennie pije yerbę. Może zostałby buddystą, bo wydaje mu się to kuszące, ale jeszcze się waha. Kokainę wciąga w weekendy. – Uzależnienie jest w głowie. Ja swoją kontroluję – mówi. – Wyobraź sobie, że jesteś kosmitą. Lądujesz nad Wisłą i widzisz, że cała populacja leci na jednym dragu, na wódce. Dzięki. Są lepsze rzeczy niż destylat ziemniaka.

Kokainiści chwalą: po kokainie nie ma złej jazdy. Koks pomaga przetrwać imprezę, ogranicza chęć na alkohol, napędza, nakręca.

Marzena: – Na kokainę ludzie wydają prawie tyle samo co na jedzenie. Wrażenia? Totalna energia. Następny dzień bez uczucia beznadziei i smutku, co zdarzało mi się po amfie. I nos tak nie szczypie.

Marian, szczupły i wysportowany, żartuje: a gdyby tak wciągnąć kreseczkę i pobiec maraton?

Jakub Żulczyk: – Gdy bierze się udział w wyścigu szczurów, to trzeba się jakoś dopalić. Jedni uprawiają sport, drudzy są na jakichś dietach, a jeszcze inni wciągają kreski.

Policjant z Komendy Stołecznej: – Ludzie należący do „warszawki” uważają, że są pępkiem świata. Są widoczni, głośni, lubią się bawić. Ludzie z gazet, świata polityki i biznesu, a między nimi koledzy ze środowisk przestępczych. No i policjanci. Warszawa jest w szczególnej sytuacji. Życie tu jest najdroższe i jest najwięcej pokus, a pensje policyjne są takie same jak w Mszanie Dolnej. Zdarza się, że ludzie z patroli łapią jakiegoś gnoja, ma przy sobie towar i kasę, więc mówią: pół na pół i spierdalaj. Towar rozprowadzają im znajomi dilerzy. Albo sami wciągną. Kto najwięcej? Powiem tak: jednostki siłowe. Inna sytuacja: chwytasz dilera, ma przy sobie osiem paczek. Na komendzie wpisujesz, że miał sześć. Dwie zabierasz dla siebie. Proste. Wszyscy wiedzą, nikt o tym nie rozmawia.

Odjazd w taksówce

Maciej Maleńczuk w swych wspomnieniach „Ćpałem, chlałem i przetrwałem”, które za chwilę trafią do księgarń, zauważa: – Wolna Polska dała nam koks, co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Polska poznała kokainę, która w latach 80. nie istniała.

Typowy warszawski kokainista, respondent badania „Używanie kokainy w Europie i w Polsce” sprzed kilku lat – dobrze sytuowany (pensja na poziomie średniej warszawskiej) w kilku przypadkach bardzo dobrze (powyżej 10 tys. zł). Nie obnosi się z używaniem kokainy, wciąga koks w gronie najbliższych znajomych.

Gdy bierze się udział w wyścigu szczurów, to trzeba się jakoś dopalić. Jedni uprawiają sport, drudzy są na jakichś dietach, a jeszcze inni wciągają kreski. Tomasz Harasimowicz, terapeuta: – Znaczna część tak zwanej warszawki ma ambicje, by móc powiedzieć: ja też. Od kilku lat obserwuję stałą liczbę pacjentów, ale ci pacjenci skarżą się, że towar jest coraz gorszy. To może świadczyć o tym, że jest więcej konsumentów, a kokainy w kokainie coraz mniej.

Ze wspomnień Maleńczuka: „W Polsce nie ma dobrej kokainy, ale pijany człowiek nie myśli racjonalnie. Sprzedawali jakieś gówno, a nam wydawało się, że to jest koks. Nawet trudno powiedzieć, ile pieniędzy na to wypierdoliłem. Jestem w ogóle wściekły na polskich dilerów, że sprzedali mi tyle chujowej kokainy za tyle pieniędzy. Uważam, że można by dużo lepiej spożytkować te środki. (...) Kokaina już mi się właściwie znudziła. Jest takim dodatkiem, który można powiedzieć, że po prostu jest. Zarówno w show-biznesie, polityce, jak i wielu innych branżach”.

Policjant z Komendy Stołecznej Policji, pracuje na ulicy: – Kokainę kupuje się na torby, po około pół grama. Na telefon. W Warszawie koks najczęściej rozwożą taksówkarze. Wsiadasz, robisz krótką rundkę albo nawet nie robisz, płacisz, bierzesz koks i do widzenia. Przy zamawianiu innych narkotyków najczęściej trzeba je odebrać w miejscu wyznaczonym przez dilera. Kokaina przyjeżdża sama.

Bogusława Bukowska, wicedyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii: – Przede wszystkim to niebezpieczny narkotyk. Uzależnia tak jak heroina czy amfetamina. To nie tak, że jeśli narkotyk jest droższy, to jest bezpieczniejszy.

Napęd turbo

W lutym Jaś Kapela, poeta i publicysta Krytyki Politycznej, w wywiadzie dla Kafeterii.pl opowiedział, że na jednej z imprez wciągał koks z aktorem Borysem Szycem. Prawnik Szyca warknął wystarczająco głośno, bo następnego dnia Kapela ogłosił na Facebooku, że ma kłopoty z pamięcią. „Byłem pod wpływem alkoholu i nie jestem pewien, czy akurat ta impreza, na której byłem z aktorem, była tą imprezą, na której brano narkotyki” – wyjaśnił.

Pisarz Michał Witkowski po śmierci dziennikarza Roberta Leszczyńskiego napisał na Facebooku: „Wiem, że nigdy nie dbałeś o zdrowie, chlałeś, ćpałeś i mówiłeś, że chcesz umrzeć młodo, wiem, że gdybyś wraz ze mną mógł oglądać „recepcję” Twojej śmierci na portalach, tobyś stroił sobie żarty (...) A najbardziej śmiałbyś się z tej „niezdiagnozowanej cukrzycy” i pytałbyś, od kiedy to się tak nazywa... (..) A teraz przyśnij mi się i powiedz, (...) jak to było z tą Twoją śmiercią, czy to aby nie Twoje brudne sprawki ze spidem”.

Dziś Witkowski nie chce rozmawiać o kokainie.

Jacek – bohater „Ślepnąc od świateł” Żulczyka – handluje kokainą. Warszawa, którą przemierza po nocy, jest miastem chorym, porąbanym. Żulczyk: – Dlaczego ludzie biorą kokę? Bo praca i środowisko często trzymają ich w dużym stresie, w klinczu, w nerwicy, w obawie o swój los i przyszłość. A kokaina daje złudzenie kontroli nad tym, co się dzieje. Poza tym pobudza. Człowiek może więcej pić, więcej balować, więcej pracować. To taki napęd turbo, który może w pewnym momencie rozwalić silnik. Ale to, że dobrze sytuowani, dorośli ludzie wciągają kokainę na imprezach, to nie jest żadna sensacja. Uważam, że wiele osób spoza Warszawy, które z wypiekami na twarzy albo ze wstrętem czytają o jakichś warszawskich elitach walących towar na rzekomo orgiastycznych imprezach, powinno raczej przypatrzyć się temu, że w szkołach, do których chodzą ich dzieci, wącha się mefedron albo pali trawę ożenioną z Bóg wie czym.

Magia proszku i karty

Podobno Polska przeżywa rewolucję narkotykową – trzykrotnie przebijamy średnią europejską w używaniu amfetaminy; użycie ecstasy na świecie maleje, a u nas rośnie; palimy więcej marihuany niż Holendrzy.

Bogusława Bukowska jest sceptyczna: – Obserwujemy trendy spadkowe lub stabilizację używania innych narkotyków niż marihuana czy haszysz. Jedyne, co rośnie, i to bardzo dynamicznie, to używanie przetworów konopi – mówi.

Specjaliści od uzależnień są zgodni: marihuana pojawia się już w gimnazjach i ma niewiele wspólnego z tą trawką z lat 70. czy 80. – Narkotyki z dolnej półki są coraz mocniejsze. Marihuana ma o wiele większe stężenie THC [substancji odpowiedzialnej za odurzenie – przyp. red.] niż kilka lat temu. Palacze przyjmują jednorazowo większe dawki substancji narkotycznej – mówi jeden z nich.

Po kokainie nie ma złej jazdy. Koks pomaga przetrwać imprezę, ogranicza chęć na alkohol. Uwalnia od poczucia beznadziei, co zdarza się po amfie. A co z kokainą? Z badań przeprowadzonych w 2014 roku na zlecenie Krajowego Biura wynika, że:

  • kiedykolwiek w życiu kokainę zażywało w Polsce 1,4 proc. osób (znacznie częściej mężczyźni)
  • w ciągu ostatnich 12 miesięcy zażywało ją 0,2 proc. osób
  • w ciągu ostatnich 30 dni – nikt

To niewiele. Dla porównania: z marihuaną „kiedykolwiek w życiu” miało do czynienia kilkanaście procent.

Policjant z KSP: – W Polsce bardziej popularna jest amfa. Też pobudza, a jest o wiele tańsza. I jest jej więcej. Nie stać cię na koks, walisz amfę. Proste.

Młody dziennikarz z Warszawy:

– Pojechaliśmy do knajpy L. w środku tygodnia, otworzyli około północy, wzięli dwie dychy za wejście i przybili nam jakieś stemple na ręce. Speluna. Smród, w środku pusto. Przy barze stało kilka osób. Zamówiliśmy drinki, usiedliśmy. Po kilku minutach przysiadł się cudzoziemiec. Spytał po angielsku, czy chcemy kupić narkotyki? Grzecznie podziękowałem.

Tomasz Harasimowicz, terapeuta: – W warszawskich klubach w toaletach bywalcy wciągają proszek z ekranów komórek. Proszę się wybrać do knajpy L. albo na ulicę M., P. lub w inne miejsca. To jest zadziwiające, że wszyscy wiedzą o tych miejscach, łącznie z policją, i nikt z tym nic nie robi. I to się dzieje od lat.

– Jak leczy się osoby uzależnione od kokainy?

– Podobnie jak osoby uzależnione od innych środków. Abstynencja zależy od pacjenta. Można podążać w kierunku redukcji szkód w oczekiwaniu na abstynencję, zmianę postaw, zrozumienie szkodliwości. Mówiąc o substancjach zdecydowanie należy zwracać uwagę na dopalacze. Gdy ktoś się zatruje kokainą, mniej więcej wiadomo, jak interweniować i zabezpieczać pacjenta. Jeśli ktoś się zatruje dopalaczami, to robi się dramat, bo nie wiadomo, jaki mają skład.

Wartości na piedestale

Jakub Żulczyk broni się przed robieniem z niego eksperta od kokainy, a z kokainy niezdrowej sensacji: – Zdaję sobie sprawę, że po lekturze mojej książki ktoś może nabrać przekonania, że w Warszawie jest mnóstwo narkotyków i że wszyscy tę kokainę wciągają. Książka oczywiście jest oparta na sytuacjach, które widziałem i których momentami byłem uczestnikiem. Ale trzeba pamiętać, że to proza, a nie literatura faktu. Narratorem jest diler i to on opowiada te historie. Diler powie, że wszyscy wciągają kokainę. Gdyby narratorem był dentysta, pewnie mówiłby, że wszystkim psują się zęby.

Książka Żulczyka ukazała się już po wypadku, w którym muzyk celebryta Dariusz K. zabił na pasach kobietę.

K. deklaruje, że raz w życiu palił marihuanę, a kokainę wciągał dwa razy. Ten drugi raz – dwa dni przed wypadkiem. Na rozprawie, na której decydują się jego losy, mówi: – Życie i człowiek to największe wartości, które zawsze stawiam na piedestale, tak zostałem nauczony. (..) Myślę o tym, jak czują się bliscy tej pani. Chciałem powiedzieć, że byłem przemęczony. (..) To był przypadek, to, co się stało.

Tagi

Komentarz [H]yperreala

Owszem, tekst z 2015. Niemniej chyba - warto przeczytać. Coś nam mówi, że wiele się nie zmieniło.

Źródło

Newsweek Polska
wojciech cieśla

Źródło internetowe

Skrót grafiki

Oceń treść:

Average: 10(1 vote)

Przemytnicy kokainy wykorzystali wizerunek Leo Messiego

$
0
0

Peruwiańska policja odkryła ponad tonę kokainy. Sprawa stała się głośna, bo na opakowaniach widniał wizerunek słynnego piłkarza.

Kategorie

Przemytnicy kokainy wykorzystali wizerunek Leo Messiego

pokolenie Ł.K.

Niezwykła kariera i upadek Pabla Escobara

$
0
0

Kolejny, całkiem zgrabny, wspominek o Pablo, tym razem z "Rzeczpospolitej": "To historia stara jak świat. Opowieść o biednym chłopcu z prowincji, który wkraczając na ponurą ścieżkę zbrodni, postanowił zdobyć gigantyczną fortunę okupioną morzem ludzkiego nieszczęścia..."

Kategorie

Niezwykła kariera i upadek Pabla Escobara

pokolenie Ł.K.

Chicago: Narkotyki i strzelaniny

Mogli wprowadzić na rynek narkotyki o wartości ponad 30 mln zł

$
0
0

Co najmniej 700 kg marihuany, amfetaminy, haszyszu i kokainy o czarnorynkowej wartości ponad 30 mln zł wprowadzili do obrotu mężczyźni zatrzymani przez policjantów ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową.

Kategorie

Mogli wprowadzić na rynek narkotyki o wartości ponad 30 mln zł

pokolenie Ł.K.

Wąchał, palił albo wcierał w dziąsła. Kokaina Dariusza K. budzi wątpliwości

$
0
0
Dopiero po Wielkanocy warszawski sąd wyda wyrok w sprawie muzyka i producenta oskarżonego o zabicie pieszej na pasach. - Sprawa wymaga namysłu - wyjaśnił sędzia Mariusz Iwaszko.

Kategorie

Wąchał, palił albo wcierał w dziąsła. Kokaina Dariusza K. budzi wątpliwości

pokolenie Ł.K.

Celebryci kupili 3,5 kilograma kokainy. Znane są nazwiska ponad 200 klientów dilera

$
0
0

Śledztwo przeciwko Cezaremu P., którego nazwano „dilerem celebrytów”, jest na finiszu. Prokuratorzy ustalili nazwiska ponad 200 jego klientów, którzy będą również świadkami podczas procesu handlarza kokainą.

Kategorie

Celebryci kupili 3,5 kilograma kokainy. Znane są nazwiska ponad 200 klientów dilera

pokolenie Ł.K.

CBŚP: W Polsce pojawił się nowy narkotyk. Rozbito handlującą nim grupę

$
0
0

Nie trzymamy Was w niepewności - ową "nowością" ma być 25C-NBOMe. Oprócz tego standard - 4 kg kokainy, 1,6 kg heroiny, 11 kg amfetaminy i 700 g mefedronu.

Kategorie

CBŚP: W Polsce pojawił się nowy narkotyk. Rozbito handlującą nim grupę

pokolenie Ł.K.

„Był po użyciu kokainy; nie wiadomo, czy pod wpływem”. Niższa kara dla celebryty

$
0
0

Nie ma dowodów potwierdzających, że Dariusz K. – muzyk, b. mąż piosenkarki Edyty Górniak – był pod wpływem kokainy, gdy w 2014 roku śmiertelnie potrącił kobietę na pasach – orzekł we wtorek sąd i obniżył skazanemu karę z siedmiu do sześciu lat więzienia.

Kategorie

„Był po użyciu kokainy; nie wiadomo, czy pod wpływem”. Niższa kara dla celebryty

pokolenie Ł.K.

Kokaina, seks i... taxi w Bydgoszczy. Kurierzy proszą o karę

$
0
0

Sędzia wyznaczyła na 25 maja kolejny termin w sprawie trzech mężczyzn oskarżonych o dostarczanie narkotyków do agencji towarzyskiej na bydgoskich Jarach.

Kategorie

Kokaina, seks i... taxi w Bydgoszczy. Kurierzy proszą o karę

pokolenie Ł.K.

Sprzedawali narkotyki bydgoskim kibolom

Brytyjczyk zabił się, bo jego partnerka handlowała narkotykami

Viewing all 864 articles
Browse latest View live